Pan Szpaak! będzie pseudonimem Pokemona, którego hoduję sobie w domu, a nazwa jest znana dla tych, którzy znają go osobiście ;)
W związku z tym, że nigdzie nie spotkałam tak porąbanej ścieżki kariery to stwierdziłam, że musi to być uwiecznione dla przyszłych pokoleń. Różni ludzie przychodzili do mnie po rady jak sobie poradzić na rynku pracy, albo po odpowiedź na pytanie "co ja mam ze sobą zrobić?!" :) Cudnie!
Przy tych wszystkich historiach jakie słuchałam jako dyżurny ksiądz czegoś takiego nie widziałam.
Pan Szpaak! skończył studia dzienne na kierunku zamawianym i od 2 lat tuła się po jakiś dziwnych miejscach 0.o Splot dziwnych przypadków i nietypowych to drugie imię jego kariery zawodowej.
Zacznijmy od jednej z sytuacji (nie jakiś hardkor, ale było ciekawie):
Pan Szpaak! szukając ostatniej deski ratunku, gdzie desperacja zaglądała zza winkla stwierdził, że zapyta się kumpla czy może go polecić w firmie, żeby mógł startować na.... studenckie praktyki bezpłatne (z tego względu, że studentem to on już nie jest). Kolega w swej dobroci udzielił mu pomocy i stwierdził, żeby przesłał mu CV to pogada z dziewczyną z działu rekrutacji.
Dziewczyna nie dość, że udzielała rad jako ekspertka od rekrutacji to stwierdziła, że najlepiej jak zastosuje się do jej najlepszych wytycznych, które obmyśliła wykorzystując swój geniusz i zmysł ogarniętości. Wytyczne te były... odwrotnością tego co się mówi, jak CV ma wyglądać. Wskazówki te były klasycznymi błędami, których należy unikać w CV, a ona je podawała jako prawdę objawioną, że tak się robi.. Hmm.. jeszcze raz powiem, po prostu geniusz!
To jednak i tak jest pryszcz przy tym co sobie zażyczyła - Pan Szpaak! dla czcigodnej rekruterki miał napisać - LIST MOTYWACYJNY NA BEZPŁATNE PRAKTYKI...
Przytoczę tylko cytat kumpla, jak to usłyszał i tym samym zakończę mój wywód:
"chcem u was robic praktyki bo lubie zapierdalac za darmo
gdybym urodził sie w 18 wieku był bym czarny i zbierał bawełne"
Dziękuję i dobranoc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zaraz spojrzę, nałożę cenzurę i Twój komentarz, będzie udostępniony na blogu :D